Popieram. Proponuję ustalić między sobą jakiś sposób komunikacji, bardziej konkretny.

Ogłaszam ogólnopolską akcję pod nazwą "PANKOWA REBELIA" 
Wszyscy powinni się zjednoczyć, od urzędników po przedsiębiorców. 
Jestem urzędnikiem z długim stażem w gospodarce odpadami. Właściwie wykonywanie mojej pracy zostało zakłócone, bo nie sposób już dobrze pracować na rzecz  obywateli. Przepisy prawa administracyjnego i prawa przedsiębiorców nakazują w przypadkach niejednoznacznych interpretacji, zawsze opowiedzenie się po stronie przedsiębiorcy. W tym gąszczu skomplikowanych przepisów zawartych w ustawie o odpadach, wzajemnie się wykluczających i absurdalnych, nie jestem w stanie się odnaleźć. Tak naprawdę nie wiadomo jak liczyć wysokość zabezpieczenia roszczeń, kiedy należy załączań różne załączniki do wniosku a kiedy nie. Kiedy można zmienić decyzję a kiedy nie można itd. Poplątanie jest tak duże, że można odnieść wrażenie że pisało to na kolanie kilka różnych zespołów, których wnioski na koniec nawet nie zostały ze sobą skonsultowane, oczywiście bez obecności ekspertów. Wprowadzanie do ustawy o odpadach zmian kilkoma innymi ustawami to potwierdza, każdą zmianę przygotowywał ktoś inny. Zmiany wprowadzone ustawą o utrzymaniu czystości, prawa ochrony środowiska, ustawami recykilngowymi itd.. Każdą zmianę do ustawy o odpadach przygotowywał ktoś inny, więc jak to może dobrze działać. Najsmutniejsze jednak jest to, że za odpady będziemy płacili znacznie więcej, liczba pożarów i przede wszystkim dzikich wysypisk znacznie wzrośnie, a za tym idą koszty sprzątania. 

Ogłaszam zetem PANKOWĄ REBELIĘ   

5 lat zajęło nam zgromadzenie wkladu wlasnego, aby otrzymac kredyt na zakup uzywanych maszyn do przetwarzania.  Decyzję  na przetwarzanie dostaliśmy równo na 14 miesięcy przed wprowadzeniem ustawy. Nie zdążyliśmy jeszcze nawet dobrze uruchomić maszyn, które na dzien dzisiejszy jeszcze splacamy, a wprowadzono ustawę.
Inwestycja dostosowania wyceniona została na 4krotnosc wartości tego kredytu i niemożliwym jest dla nas zdobycie takiej kwoty w terminach wskazanych przez ustawodawcę. Stracę dom pod który wzięty był kredyt na maszyny i firmę, bo zezwolenie wygaśnie, a co za tym idzie: brak dochodow na spłaty rat. 12 lat w gospodarce odpadami, a w kilkanaście dni zniszczono mi życie.  

Gość napisał:

5 lat zajęło nam zgromadzenie wkladu wlasnego, aby otrzymac kredyt na zakup uzywanych maszyn do przetwarzania.  Decyzję  na przetwarzanie dostaliśmy równo na 14 miesięcy przed wprowadzeniem ustawy. Nie zdążyliśmy jeszcze nawet dobrze uruchomić maszyn, które na dzien dzisiejszy jeszcze splacamy, a wprowadzono ustawę.
Inwestycja dostosowania wyceniona została na 4krotnosc wartości tego kredytu i niemożliwym jest dla nas zdobycie takiej kwoty w terminach wskazanych przez ustawodawcę. Stracę dom pod który wzięty był kredyt na maszyny i firmę, bo zezwolenie wygaśnie, a co za tym idzie: brak dochodow na spłaty rat. 12 lat w gospodarce odpadami, a w kilkanaście dni zniszczono mi życie.  

Jest kolejny pomysł : Baza odpadów ma być połączona z JPK

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/biznes/baza-bdo-ma-byc-polaczonoa-z-jpk-nowy-pomysl-reosrtu-rozwoju,498258.html

Witam,
Chciałbym podzielić się z wami pewną uwagą, wskazującą że cały ten cyrk z przepisami odpadowymi, jest strasznym bublem legislacyjnym i przynajmniej w niektórych sytuacjach możemy się tylko pośmiać.
Mowa o słynnym art. 14 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw, nakazującym złożenie wniosków dostosowawczych do 5 marca 2020 pod rygorem wygaśnięcia zezwoleń na zbieranie, przetwarzanie, zbieranie i przetwarzanie, pozwoleń uwzględniających zbieranie i przetwarzanie w tym zakresie.
Zwróćcie uwagę że art. 14 ust. 8 tej ustawy stanowiący że jeżeli właściwy organ odmówi zmiany decyzji, o której mowa w ust. 1, na podstawie art. 41a ust. 4a lub art. 46 ust. 1-1f ustawy zmienianej w art. 1, czyli ustawy o odpadach, właściwy organ cofa decyzję.
Oznacza to że w przypadku wydania negatywnej opinii przez wioś w trakcie postępowania dostosowawczego organ nie może cofnąć decyzji. Opinia wioś jest wydawana na podstawie art. 41a ust.4 ustawy o odpadach, a tylko opinia straży pożarnej wydana na podstawie art. 41a ust. 4a daje podstawę do cofnięcia decyzji.
W praktyce oznacza to, że jeżeli przedsiębiorca otrzyma decyzję o odmowie wydania zezwolenia na zbieranie odpadów, zezwolenia na przetwarzanie odpadów bo wioś wydał negatywną opinię, to organ prowadzący postępowanie nie może cofnąć zezwolenia. W przypadku jeśli w trakcie postępowania dostosowawczego mamy doczynienia z odpadami niepalnymi, to organ może (jeśli uzna istota zmianę) zawnioskować o opinię tylko do wioś i nawet z negatywna opinią wioś po wydaniu decyzji odmownej, nie daje podstaw prawnych do cofnięcia pierwotnej decyzji. 
Oznacza to, że wszyscy przedsiębiorcy którzy zdążyli złożyć wnioski dostosowawcze do dnia 5 marca 2020 i są one kompletne, to nawet po wydaniu negatywnej opinii wioś i wydaniu decyzji odmownej organ nie ma podstaw do cofnięcia zezwolenia, zatem decyzja będzie ważna na okres na jaki została wydana. Dotyczy to niestety tylko odpadów niepalnych, gdyż negatywna opinia straży pożarnej z art. 41a ust. 4a daje już podstawy do cofnięcia zezwolenia. Złomiarze jednak mogą się śmiać z głupoty i spać spokojnie. 

 

Gość napisał:

Jest kolejny pomysł : Baza odpadów ma być połączona z JPK

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/biznes/baza-bdo-ma-byc-polaczonoa-z-jpk-nowy-pomysl-reosrtu-rozwoju,498258.html

Gość napisał:

Gość napisał:

Jest kolejny pomysł : Baza odpadów ma być połączona z JPK

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/biznes/baza-bdo-ma-byc-polaczonoa-z-jpk-nowy-pomysl-reosrtu-rozwoju,498258.html

I kolejne ręczne wprowadzanie numerków. Jak tu prowadzić normalnie biznes ? Marzę, żeby w tym bajzlu znalazł się chociaż jeden myślący łeb i  zrobił to tak jak powinno być. To mi przypomina czasy, gdzie starsi mówili: "za moich czasów to się ręcznie pisało faktury i człowiek żył, nie marudź młody - pisz".
Nie ma przyszłości w tym kraju.

Gość napisał:

5 lat zajęło nam zgromadzenie wkladu wlasnego, aby otrzymac kredyt na zakup uzywanych maszyn do przetwarzania.  Decyzję  na przetwarzanie dostaliśmy równo na 14 miesięcy przed wprowadzeniem ustawy. Nie zdążyliśmy jeszcze nawet dobrze uruchomić maszyn, które na dzien dzisiejszy jeszcze splacamy, a wprowadzono ustawę.
Inwestycja dostosowania wyceniona została na 4krotnosc wartości tego kredytu i niemożliwym jest dla nas zdobycie takiej kwoty w terminach wskazanych przez ustawodawcę. Stracę dom pod który wzięty był kredyt na maszyny i firmę, bo zezwolenie wygaśnie, a co za tym idzie: brak dochodow na spłaty rat. 12 lat w gospodarce odpadami, a w kilkanaście dni zniszczono mi życie.