środo2019
Liczba postów: 5
Od: 18.11.2019
18 listopad 2019 o 12:35
Witam,
1. czy kruszenie gruzu w mobilnej kruszarce wymaga zezwolenia na przetwarzanie/ odzysk?
Gruz pochodzi tylko z terenu budowy i kruszony jest w urządzeniu nie będącym instalacją, nie jest również transportowany poza teren budowy.
2. czy przesiewanie tłucznia kolejowego w ramach budowy i jego ponowne
zagospodarowanie w torze wymaga uzyskania zezwolenia na przetwarzanie?
Przesiewanie odbywa się urządzeniem mobilnym, które wybiera tłuczeń z toru,
przesiewa i ponownie wbudowuje.
Z góry, dziękuję za odpowiedzi.
Ł
18 listopad 2019 o 14:56
Kto jest właścicielem gruzu, ten kto kruszy w kruszarce czy firma zewnętrzna
Gość
19 listopad 2019 o 08:18
Ł napisał:
Kto jest właścicielem gruzu, ten kto kruszy w kruszarce czy firma zewnętrzna
Gość
19 listopad 2019 o 18:02
Temat poruszany na tym forum od dawna.
Wedle interpretacji MŚ mobilna kruszarka stanowi instalację, w związku z tym wymagane jest zezwolenie na przetwarzanie odpadów. Różne są interpretacje urzędów w przedmiotowej sprawie, jedne uznają ją za instalację a drugie nie.
Niestety WIOŚ Warszawa jest bezlitosny w tej sprawie i nakłada kary pieniężne na przedsiębiorców bez wymaganego zezwolenia na przetwarzanie odpadów. Jednocześnie nalicza karę wedle nowych przepisów (ustawa pożarowa) ze stożka, więc o 1 mln złotych bardzo prosto bo oczywiście kara wychodzi większa ale mogą tylko nałożyć w wysokości 1 mln zł. Według nich przekruszony gruz dalej stanowi odpad.
Jak tak dalej będą walczyć z mafią śmieciową to nie będzie gdzie zostawić makulatury czy butelki PET a szara strefa kwitnie jeszcze bardziej jak było wcześniej. Mam wrażenie, że pomysłodawca nowych przepisów nigdy nie był w firmie odpadowej i nie wie jak to działa w Polsce tylko z publikacji książkowych o tym poczytał lub zobaczył jak to wygląda w Niemczech czy w Skandynawii.
Tylko nam brakuje do nich jakieś 30 lat, żeby osiągnąć taką świadomość ekologiczną i zapewnić odpowiednią ilość instalacji do zagospodarowania odpadów. Najpierw niech Państwo pomoże firmom odpadowym a nie wszystkich wrzuciło do jednego kosza z przestępcami. Jak w każdej branży zdarzają się czarne owce ale nie można mówić o patologii w całej branży. Zresztą stworzonych przepisów nawet prawnicy MŚ nie są w stanie wyjaśnić, sami nie wiedzą jakie było zamierzenie ustawodawcy.
Jak się ma 1 mln kary dla podmiotu, który używa kruszywa do swoich celów budowlanych z 1 mln kary za pożar składowiska odpadów w Zgierzu, gdzie spłonęło kilka tysięcy ton odpadów z zagranicy za które przedsiębiorca uzyskał kilka mln złotych. Nawet jak odda Państwu 1 mln złotych kary to i tak zostanie mu kilka mln zysku.
Walczmy z mafią śmieciową ale z rozsądkiem bo zaraz urzędnicy z MŚ rozwalą cały system odpadowy i wtedy będziemy płacili po 100 zł od osoby za segregowane odpady komunalne.
Gość
20 listopad 2019 o 08:37
Gość napisał:
Dziekuję za wyczerpującą odpowiedź.Temat poruszany na tym forum od dawna.
Wedle interpretacji MŚ mobilna kruszarka stanowi instalację, w związku z tym wymagane jest zezwolenie na przetwarzanie odpadów. Różne są interpretacje urzędów w przedmiotowej sprawie, jedne uznają ją za instalację a drugie nie.
Niestety WIOŚ Warszawa jest bezlitosny w tej sprawie i nakłada kary pieniężne na przedsiębiorców bez wymaganego zezwolenia na przetwarzanie odpadów. Jednocześnie nalicza karę wedle nowych przepisów (ustawa pożarowa) ze stożka, więc o 1 mln złotych bardzo prosto bo oczywiście kara wychodzi większa ale mogą tylko nałożyć w wysokości 1 mln zł. Według nich przekruszony gruz dalej stanowi odpad.
Jak tak dalej będą walczyć z mafią śmieciową to nie będzie gdzie zostawić makulatury czy butelki PET a szara strefa kwitnie jeszcze bardziej jak było wcześniej. Mam wrażenie, że pomysłodawca nowych przepisów nigdy nie był w firmie odpadowej i nie wie jak to działa w Polsce tylko z publikacji książkowych o tym poczytał lub zobaczył jak to wygląda w Niemczech czy w Skandynawii.
Tylko nam brakuje do nich jakieś 30 lat, żeby osiągnąć taką świadomość ekologiczną i zapewnić odpowiednią ilość instalacji do zagospodarowania odpadów. Najpierw niech Państwo pomoże firmom odpadowym a nie wszystkich wrzuciło do jednego kosza z przestępcami. Jak w każdej branży zdarzają się czarne owce ale nie można mówić o patologii w całej branży. Zresztą stworzonych przepisów nawet prawnicy MŚ nie są w stanie wyjaśnić, sami nie wiedzą jakie było zamierzenie ustawodawcy.
Jak się ma 1 mln kary dla podmiotu, który używa kruszywa do swoich celów budowlanych z 1 mln kary za pożar składowiska odpadów w Zgierzu, gdzie spłonęło kilka tysięcy ton odpadów z zagranicy za które przedsiębiorca uzyskał kilka mln złotych. Nawet jak odda Państwu 1 mln złotych kary to i tak zostanie mu kilka mln zysku.
Walczmy z mafią śmieciową ale z rozsądkiem bo zaraz urzędnicy z MŚ rozwalą cały system odpadowy i wtedy będziemy płacili po 100 zł od osoby za segregowane odpady komunalne.
Gość
20 luty 2020 o 12:52
czytam o 100 złotych za osobę za odpady segregowane i mam wrażenie, że to już za chwilę stanie się faktem. Wystarczy płacić od 1 m3 zużytej wody. Co do kruszarki, to już na etapie wprowadzania ustawy w 2018 roku zwracano na to uwagę. Ustawodawca, tak jak twórcy BDO jest jednak ślepy i głuchy na argumenty. Chcesz kruszarki, to wydzierżaw teren, ogrodź go, napisz wniosek, poczekaj na wizytację i wydanie zezwolenia, a potem możesz kruszyć. Mobilna kruszarka stała się w Polsce mocą Ustawy kruszarką stacjonarną, taniej i szybciej dostarczyć gruz ciężarówkami do miejsca kruszenia, na które posiadamy decyzję. Oczywiście drogi na tym cierpią, emisja CO2, itd. No, ale kto bogatej Polsce zabroni takie przepisy posiadać?
Gość
20 luty 2020 o 14:08
Gość napisał:
czytam o 100 złotych za osobę za odpady segregowane i mam wrażenie, że to już za chwilę stanie się faktem. Wystarczy płacić od 1 m3 zużytej wody. Co do kruszarki, to już na etapie wprowadzania ustawy w 2018 roku zwracano na to uwagę. Ustawodawca, tak jak twórcy BDO jest jednak ślepy i głuchy na argumenty. Chcesz kruszarki, to wydzierżaw teren, ogrodź go, napisz wniosek, poczekaj na wizytację i wydanie zezwolenia, a potem możesz kruszyć. Mobilna kruszarka stała się w Polsce mocą Ustawy kruszarką stacjonarną, taniej i szybciej dostarczyć gruz ciężarówkami do miejsca kruszenia, na które posiadamy decyzję. Oczywiście drogi na tym cierpią, emisja CO2, itd. No, ale kto bogatej Polsce zabroni takie przepisy posiadać?
Gość
20 luty 2020 o 22:11
Gość napisał:
Gość napisał:
czytam o 100 złotych za osobę za odpady segregowane i mam wrażenie, że to już za chwilę stanie się faktem. Wystarczy płacić od 1 m3 zużytej wody. Co do kruszarki, to już na etapie wprowadzania ustawy w 2018 roku zwracano na to uwagę. Ustawodawca, tak jak twórcy BDO jest jednak ślepy i głuchy na argumenty. Chcesz kruszarki, to wydzierżaw teren, ogrodź go, napisz wniosek, poczekaj na wizytację i wydanie zezwolenia, a potem możesz kruszyć. Mobilna kruszarka stała się w Polsce mocą Ustawy kruszarką stacjonarną, taniej i szybciej dostarczyć gruz ciężarówkami do miejsca kruszenia, na które posiadamy decyzję. Oczywiście drogi na tym cierpią, emisja CO2, itd. No, ale kto bogatej Polsce zabroni takie przepisy posiadać?
A w przypadku jak świadczę usługi kruszenia jak wygląda sprawa uzyskania zezwolenia na przetwarzanie?
Gość
21 luty 2020 o 01:00
Gość
21 luty 2020 o 08:09
Proszę o radę, co w przypadku jeśli wykonawca budowy oddaje podwykonawcy materiał do kruszenia/przesiewania z tym, że po kruszeniu materiał chce z powrotem? Cały proces odbywa się w obrębie jednej budowy, jak takie coś udokumentować?
Gość
21 luty 2020 o 09:11
Gość napisał:
Proszę o radę, co w przypadku jeśli wykonawca budowy oddaje podwykonawcy materiał do kruszenia/przesiewania z tym, że po kruszeniu materiał chce z powrotem? Cały proces odbywa się w obrębie jednej budowy, jak takie coś udokumentować?