Rewolucja śmieciowa miała usprawnić i zracjonalizować system gospodarowania odpadami komunalnymi. Niestety z punktu widzenia mieszkańców dotychczas wprowadziła jedynie zamieszanie i wzrost opłat…
Gminy sprawdził NIK
Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrole w zakresie „Wdrożenia w gminach nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi”. Kontrole przeprowadzono na przełomie marca i kwietnia 2014 r. Ich celem była ocena zorganizowania i wdrożenia przez gminy nowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, zgodnie z wymogami znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Wyniki potwierdzają skargi mieszkańców
NIK potwierdziła, że ceny odbioru odpadów w wielu miejscach wzrosły po wdrożeniu „rewolucji śmieciowej”. Niestety, ze wzrostem cen nie zawsze idzie w parze poprawa jakości usług. W wielu miejscach, po rewolucji jest nawet gorzej niż przed nią. Wciąż powstają nowe nielegalne wysypiska odpadów w lasach, rowach, na polach. W marcu tego roku z jednej z działek należącej do miasta Poznania usunięto aż 3,2 tony nielegalnie składowanych odpadów. W 2014 r. na sprzątanie takich miejsc z budżetu miejskiego wydano około pół miliona złotych.
Stawki w górę
Jednym z miast, gdzie stawki poszybują w górę jest Lubartów. Tutaj wzrost wyniesie 100%! Opłaty zwiększą się z 6 do 12 zł za odbiór odpadów segregowanych z domów jednorodzinnych. W Gminie Świdnica od maja także będą obowiązywać nowe, wyższe stawki opłat. Tutaj wprowadzono podwyżkę stawek o 2 złote np. za odbiór odpadów segregowanych z domów jednorodzinnych, zamieszkałych przez maksymalnie 4 osoby trzeba będzie zapłacić 10 zł, a nie jak dotychczas 8 zł. Najczęściej jako powód podwyżek podawane jest dostosowanie opłat do realnych kosztów zagospodarowania odpadów komunalnych.
Szukanie lepszych rozwiązań
Część gmin by uzdrowić system gospodarowania odpadami postanowiła poszukać nowych rozwiązań. Związek Międzygminny GOAP (aglomeracja poznańska) rozważa zmianę sposobu naliczania opłat za odbiór odpadów. Obecnie opłata naliczana jest na podstawie ilości osób zamieszkujących daną nieruchomość. W zeszłym tygodniu przedstawiciele GOAP-u odwiedzili Szczecin, w którym opłaty rozliczane są wg zużycia wody. Szczecin może być dobrym przykładem dla innych miast, ponieważ w 2014 r. miasto zanotował nadpłatę z opłat za odbiór odpadów. Nadwyżkę będzie można przeznaczyć np. na likwidację dzikich wysypisk odpadów. Jest to jeden z pomysłów na ratowanie mocno nadwyrężonego budżetu ZM GOAP, czy będzie to trafny wybór, mieszkańcy aglomeracji poznańskiej ocenią w najbliższych latach.
Źródło: portalsamorządowy.pl, epoznan.pl
Zdjęcie: własne