Baner eko soft 2023 bdo

Wojna o RIPOK

Large 16

Niedawno pisaliśmy o sporach pomiędzy zakładami gospodarki odpadami komunalnymi na przykładzie województwa lubuskiego. Niestety podobnych historii nadal nie brakuje, tym bardziej,  że nie wszystkie województwa uchwaliły zaktualizowane wojewódzkie plany gospodarowania odpadami (WPGO) wraz z tzw. planami inwestycyjnymi.

Zgodnie z WPGO każde województwo podzialone jest na regiony. Każdy region musi posiadać co najmniej jedną regionalną instalację przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK), której zadaniem będzie przetwarzanie odpadów komunalnych oraz zielonych na danym obszarze. Przypomnijmy, że nadrzędnym celem tworzenia planów gospodarki odpadami jest zachowanie równowagi między wytwarzanymi odpadami, a rozwojem gospodarczym. Priorytetem jest również stosowanie hierarchii postępowania z odpadami.

Zdecydowana większość województw uchwaliła już aktualizacje WPGO. Najwcześniej plan gospodarki odpadami zatwierdziło województwo świętokrzyskie. Nowe plany przyjęły także województwa dolnośląskie, lubelskie, kujawsko-pomorskie, podlaskie, pomorskie, śląskie, podkarpackie, warmińsko-mazurskie, mazowieckie oraz zachodniopomorskie. Kilka województw nadal boryka się z trudnościami wynikającymi z finalizacją projektów.

Jednym z województw, które jeszcze nie uchwaliłonowego WPGO jest województwo wielkopolskie. Procedurze uchwalenia nowego WPGO towarzyszy tutaj wiele kontrowersji. W ostatnim czasie głośna była sprawa protestu pracowników jarocińskiego ZGO przed Urzędem Marszałkowskim w Poznaniu właśnie w sprawie projektu WPGO dla Regionu nr VI, w którym funkcjonuje ten zakład.

Zdecydowaliśmy się bliżej przyjrzeć sprawie regionu VI.

Kilka faktów

W regionie VI o udział w rynku walczą dwa zakłady tj. Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Artur Zys w Pławcach oraz Zakład Gospodarki Odpadami Sp. z o.o. w Jarocinie.

PUK Zys uruchomiło instalację do sortowania odpadów komunalnych w roku 2008. Aktualnie zakład ten spełnia wymagania prawne, jakie stawia Ustawa o odpadach, wytyczne BAT, a także dotychczasowe rozporządzenie w sprawie MBP i kwalifikuje się do uznania jako RIPOK, co zostało uwzględnione w najnowszym, grudniowym projekcie WPGO (po uzgodnieniach Ministerstwa Środowiska) dla województwa wielkopolskiego – instalacja ta została uznana za tzw. planowany RIPOK. Zakład dodatkowo posiada instalację do produkcji paliwa alternatywnego z pozostałości po wysortowaniu odpadów, których nie da się wykorzystać materiałowo.

ZGO Jarocin rozpoczął w 2014 roku rozbudowę zakładu w celu dostosowania do wymagań prawnych co umożliwiło uzyskanie statusu RIPOK . W ramach tego projektu ZGO otrzymało znaczne dofinansowanie w wysokości blisko 110 mln zł na budowę i rozwój instalacji. Realizację zakończono w roku 2015. Przedsiębiorstwo spełnia warunki niezbędne do otrzymania uprawnień RIPOKu i obecnie posiada taki właśnie status w obowiązującym jak i projektowanym WPGO.

Głównym przesłaniem wspomnianego protestu była wizja zwolnienia 50 pracowników ZGO Jarocin w przypadku, gdy w regionie status RIPOK otrzymałaby kolejna instalacja. Jest to jednak argument, który dotyczy obydwu zakładów. Jarociński Zakład otrzymał już uprawnienia RIPOK w regionie – zatem pracę ma zagwarantowaną, mogą wystąpić jedynie redukcje etatów. Natomiast dla Zakładu PUK Zys otrzymanie statusu RIPOK jest kwestią utrzymania się na rynku. W przypadku nieujęcia zakładu w Pławcach w WPGO jako regionalnej instalacji zostanie wyłączona na stałe instalacja do przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, a co za tym idzie nastąpi zwolnienie większości pracowników.

Warto nadmienić, że wg danych GUS, powiat średzki jest obszarem ze znacznie większym wskaźnikiem bezrobocia, aniżeli powiat jarociński. Zamknięcie zakładu PUK Zys może być zatem bardziej dotkliwe dla społeczności lokalnej.

Sprawa najwyższej wagi

Spór jest o tyle poważny, że stawką są nie tylko ogromne pieniądze, ale również wiele miejsc pracy, zarówno dla jednej jak i drugiej strony. Pytanie, czy to tak naprawdę główny argument? Analizując podobne spory w innych województwach, można podejrzewać, że motywacją ZGO Jarocin jest dążenie do utrzymania monopolu w regionie.

Skutki monopolu na rynku

Zakładając, że w Regionie VI ostatecznie będzie funkcjonował tylko jeden RIPOK, z dużym prawdopodobieństwem taki scenariusz mogą odczuć finansowo mieszkańcy. Po pierwsze zwiększą się znacznie koszty transportu z m.in. takich gmin jak: Zaniemyśl, Dominowo oraz Środa Wielkopolska. Odpady musiałyby być transportowane w przypadku niektórych rejonów blisko 60 km, co jest bardzo niekorzystnym rozwiązaniem ze względów ekonomicznych, generuje niepotrzebne zanieczyszczenie środowiska (emisja ze spalania paliw w pojazdach transportujących odpady) oraz łamie zasadę bliskości określoną w Ustawie o odpadach. Dodatkowo jedyny zakład w regionie ma możliwość dyktowania cen za swoje usługi (oczywiście w granicach rozsądku, gdyż czuwa nad tym UOKiK – warto wspomnieć o karach nałożonych na RIPOK we Wrocławiu, który podniósł swoje ceny o ponad 100% po uzyskaniu wyłączności w udziałach na swoim rynku). Przykład wrocławskiej firmy nie powstrzymał innych monopolistów przed podobnymi działaniami. W wielu województwach RIPOKi, które posiadają monopol na rynku mają z reguły wyższe ceny „na bramie”, aniżeli RIPOKi posiadające konkurencję w obrębie swojego regionu. Niestety za wysoką cenę „na bramie” płacą tak naprawdę mieszkańcy w postaci podnoszonych stawek za odbiór odpadów komunalnych.

Jakie byłyby zatem skutki zmiany obecnego projektu WPGO nie uznającego obydwu instalacji jako RIPOK? Można już dziś stwierdzić, że to ZGO Jarocin odniósłby najwięcej korzyści. Posiadałby wieloletnią gwarancję na monopol w Regionie VI.

Racjonalne rozwiązanie?

Tak jak pisaliśmy we wcześniejszych artykułach publikowanych na łamach naszego Portalu, brak na rynku innego zakładu z branży i co za tym idzie brak zdrowej konkurencji nie jest korzystny dla nikogo poza samym monopolistą. Można to zaobserwować w wielu województwach. W regionach, w których wystepuje monopol, cena jest zawsze wyższa aniżeli w regionach gdzie funkcjonują 2 lub więcej RIPOKi.

Dopuszczenie działania dwóch instalacji regionalnych w Regionie VI z pewnością byłoby rozwiązaniem najlepszym z punktu widzenia ekonomicznego, ekologicznego oraz społecznego. Warto nadmienić, że rynek z czasem sam zweryfikuje czy obydwie instalacje będą potrzebne w kolejnych latach.

 

Źródła: Projekt WPGO dla woj. wielkopolskiego - grudzień 2016; http://bip.stat.gov.pl/, www.zgo-jarocin.pl/www.puk-zys.pl/ ; http://portalkomunalny.pl/pracownicy-zgo-jarocin-protestowali-w-poznaniu-353868/

Zdjęcie: własne

Newsletter