Dobiegł końca ostatni proces sądowy związany z budową Zakładu Utylizacji Odpadów Komunalnych w Radomiu. Właścicielowi zakładu, czyli spółce Radkom udało się zawrzeć ugodę z pierwotnym inżynierem kontraktu. Prezes zarządu spółki może odetchnąć z ulgą, po długim sporze sądowym, jaki wyniknął w toku budowy zakładu. Ugodę udało się zawrzeć w zeszły wtorek. Inżynier, któremu nie przedłużono umowy w ramach rekompensaty domagał się odszkodowania w kwocie około 800 tysięcy złotych z tego tytułu. Strony konfliktu po wielu procesach ostatecznie ustaliły wspólnie, że mogą się zgodzić na kwotę 200 tysięcy złotych. Zakład budowany od jesieni 2006r. pierwotnie miał powstać w ciągu pół roku, a ostatecznie budowano go trzy lata. Jest on jedną z pierwszych inwestycji w Radomiu wykorzystującą pomoc z unijnego Funduszu Spójności. Środki z unii w wysokości 11,2 milionów euro stanowiły 65 procent kosztów, pozostałe 35 procent będące 6 milionami euro zostały zorganizowane przez gminę oraz zakład Radkom.

Początki problemów

Z uwagi na nieodgórniczenie terenu zaczęły powstawać komplikacje. Konsorcjum Polimex Mostostal i Sutco Polska niedługo po rozpoczęciu prac zaczęły mieć z tego tytuły pretensję. Dwa lata później, po wielu perturbacjach, obie firmy po tym jak zakład był już prawie wybudowany, przerwały prace oraz prowadzone próby techniczne. Komisja europejska przychylnie spojrzała na termin rozliczenia inwestycji pozwalając przesunąć go o rok, pozwoliło to uniknąć wielomilionowych strat.

Kary

Właściciel jednak, zmuszony był podpisać umowę z nowym inżynierem oraz zatrudnić kolejnych wykonawców mających dokończyć prace oraz przeprowadzić próby eksploatacyjne. Z uwagi na przerwanie prac przez Polimex i Sutco, Radkom zgłosił się do Polimexu o wypłacenie gwarancji należytego wykonania. Jej całkowita kwota wynosiła 10 procent wartości kontraktu, opiewającego na ponad dwa miliony euro. Polimex chcąc uniknąć poniesienia kosztów zgłosił sprawę do sądu, który stwierdził jednak, 30 procentową należność dla Radkomu. Polimex tym samym został zobligowany i wpłacił kwotę ponad 600 tysięcy euro.

 

Źródło: radom.gazeta.pl

Zdjęcie: sxc.hu