Ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym w obecnym kształcie, sprzyja powstawaniu nieuczciwych praktyk przy zbiórce elektroodpadów. Profesor Politechniki Warszawskiej, były Minister Środowiska, Andrzej Kraszewski w trakcie konferencji "Elektroodpady - selektywna zbiórka w społeczeństwie - problemy i wyzwania w świetle nowych regulacji" wypowiadał się na temat problemu szarej strefy w obszarze zbiórki. Według przedstawionych przez Kraszewskiego danych, ceny na czarnym rynku za przetworzenie elektroodpadów są nawet czterokrotnie niższe, niż oferowane przez uczciwych przedsiębiorców. Powoduje to sytuacje, w której legalne prowadzenie przetwórstwa odpadów staje się nieopłacalne. Według szacunkowych danych szara strefa to aż 40% tego rynku. Bez wprowadzenia zmian w ustawie, nie będzie możliwe stworzenie prawidłowo działającego systemu zbiórki elektroodpadów.
Środowisko na tym traci
Powstanie szarej strefy w tym obszarze oprócz oczywistych negatywnych aspektów finansowych, niesie ze sobą też inne zagrożenia. Firmy które skupują tego typu odpady, najczęściej nie posiadają odpowiedniej instalacji pozwalającej na ich bezpieczne zagospodarowanie. Freon, rtęć i inne szkodliwe związki zawarte w sprzęcie, którego pozbywamy się trafiają bezpośrednio do środowiska, stwarzając duże zagrożenie dla naszego zdrowia, a nawet życia.
Zbyt mało odzyskujemy
Zmiany w przepisach powinny dotyczyć między innymi kwestii bezpłatnego odbioru zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego przez podmioty odpowiedzialne za ich zbiórkę, czy wręcz promowania poprzez wypłacanie ustalonych kwot osobom dostarczającym zużyty sprzęt do przetworzenia. Patrząc na dane Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w 2011 roku na rynek dostarczono około 500 tysięcy ton sprzętu, z czego udało się zebrać tylko 143 tysiące ton elektroodpadów. Daje to średnio odzysk rzędu 3,5 kg na gospodarstwo domowe. Niestety nie jest to wartość spełniająca przepisy unijne, według których powinny to być 4 kg.
Środki zaradcze
W celu poprawy wskaźnika odzysku oraz zmniejszenia szarej strefy, dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie obowiązkowej rejestracji przedsiębiorców i procesów na rynku zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Wszelkie informacje w nim zawarte powinny być jawne i dostępne. Oczywiście w takiej sytuacji wzrosły by koszty importu oraz produkcji sprzętu. Wydatki ponoszenie byłyby przez odbiorców ostatecznych, czyli np. klientów sklepu. Jednakowoż wzrost kosztu całkowitego nie powinien przekraczać 1% ceny nabywanego towaru.
Źródła: rp.pl
Zdjęcie: sxc.hu