Zdaniem Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych powinniśmy wprowadzić obowiązkową kaucję za plastikowe butelki. Pozwoliłoby to zwiększyć poziom odzysku tego surowca, zaś na składowiskach przybyłoby wolnego miejsca, które teraz wypełniane są przez setki tysięcy plastikowych butelek. Ministerstwo twierdzi, że to zły pomysł.
Obecnie w Polsce odzyskiwanych jest nieco ponad 20 proc. wszystkich opakowań z tworzyw sztucznych. To niewiele mniej od poziomu, który wymaga od nas Unia Europejska – do 2014 roku mamy odzyskiwać 22,5 proc tego surowca. Dlatego też według Ministerstwa Środowiska obecnie działający system jest wystarczająco skuteczny i nie trzeba nic zmieniać.
Przetwórcy tworzyw sztucznych mają inne zdanie na ten temat. Według nich aktualnie odzyskiwane butelki pochodzą najczęściej z wysypisk śmieci i są zanieczyszczone. Aby przerobić je na wartościowy surowiec, trzeba użyć nawet o 60 proc. więcej detergentów, które później trafiają do ekosystemu i zanieczyszczają środowisko.
Jak można ten problem rozwiązać?
Przetwórcy twierdzą, że na butelki PET (wykorzystywane m.in. przez Pepsi czy Coca-Colę) należy nałożyć obowiązkową kaucję, np. 25 groszy. Wtedy też nikomu nie będzie się opłacało wyrzucać butelek do kosza, tylko będą zwracane do sklepu, tak jak to działa w przypadku butelek szklanych.
Przykład zza zachodniej granicy
Podobny system jak proponowany przez PZPTS działa w Niemczech. Klient ma możliwość oddania do automatu wszystkich sprzedawanych w Niemczech plastikowych butelek. Do zwrotu skutecznie zachęca kaucja w wysokości 0,25 euro. Nie dziwi, więc fakt, że w tym kraju poziom recyklingu butelek PET sięga niemal 100 proc. Według Ministerstwa Środowiska na wprowadzenie tego systemu, potrzebne są pieniądze rzędu kilkuset mln euro, w dodatku takie same koszty trzeba by było ponosić każdego roku za jego utrzymanie. Prezes PZPTS odpiera te argumenty mówiąc, że po pierwsze koszt wprowadzenia i utrzymywania w Polsce systemu nie będzie aż tak duży jak w Niemczech, po drugie wprowadzenie kaucji na butelkach PET spowoduje, że więcej tego surowca odzyskamy i w ten sposób zaoszczędzimy, po trzecie dzięki systemowi do lasu będzie trafiało mniej śmieci. Dodaje, że wartość pozyskiwanego dziś w Polsce materiału to około 30-50 mln euro. System kaucyjny zwiększyłby tę wielkość czterokrotnie.
Dlaczego więc przetwórcy i producenci plastikowych butelek nie zorganizują się sami?
Żaden producent czy sprzedawca nie nałoży kaucji na towar. Gdyby to zrobił, to wzrosłaby też cena. A klienci przenieśliby się tam, gdzie jest taniej. Dlatego też potrzebny jest jeden odgórny system, który obowiązywałby wszystkich.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Zdjęcie: sxc.hu