W poniedziałek w Świętochłowicach została uruchomiona linia do segregacji zmieszanych odpadów komunalnych. Instalacja warta prawie 11 mln złotych pozwoli na segregację ok. 30 tys. ton odpadów rocznie, co z naddatkiem zaspokoi potrzeby Świętochłowic.
Dzięki budowie nowej instalacji ok. 50 proc dostarczanych do świętochłowickiego składowiska odpadów będzie mogło być powtórnie zagospodarowanych. Projekt zrealizowała bytomska spółka Synkret. W ramach inwestycji powstała hala sortowni, budynek socjalno-sanitarny dla pracowników, plac do gromadzenia odpadów opakowaniowych, magazyn z kontenerami na odpady niebezpieczne, place i drogi przystosowane do ciężkiego transportu oraz instalacje ściekowe i sanitarne. W hali zbudowano platformę przyjęć odpadów, linię technologiczną do ręcznej i mechanicznej segregacji odpadów oraz prasę do kompresowania odpadów opakowaniowych.
Sortownia zajmować będzie się przeróbką odpadów ulegających biodegradacji i surowców wtórnych tj. tworzyw sztucznych, metali, szkła jak i również odpadów niebezpiecznych.
Instalacja przerobi więcej niż wytwarza miasto
Według szacunków instalacja, działając w systemie dwuzmianowym będzie mogła przetworzyć 60 tys. ton odpadów rocznie, czyli tyle ile średnio przez ten czas wytwarza 150 tys. mieszkańców. Świętochłowice to 55 - tysięczne miasto, więc pozostałe odpady od ok. 100 tys. osób będzie mogło być przyjmowane z pozostałych miast regionu.
Linia będzie mogła uzyskać status zastępczej instalacji regionalnej. Wpisuje się także w tworzenie regionalnego systemu gospodarki odpadami, którego częścią w przyszłości ma być zakład termicznej utylizacji odpadów. Nad tym przedsięwzięciem pracuje Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM), którego szefem jest prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski. GZM skupia 14 miast Śląska i Zagłębia.
Koszty związane z budową instalacji w około 80 proc pokryto dzięki dofinansowaniu z UE.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Zdjęcie: sxc.hu