Trybunał Konstytucyjny po długim czasie rozpatrzył wniosek miasta Inowrocławia o uznanie za niekonstytucyjne, narzucenie gminom obowiązku przetargów w sprawie gospodarki odpadami i uznał go za niezasadny oraz umorzył dalsze postępowanie.

Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył wniosek Inowrocławia już po dwóch dniach, a nie jak zapowiadano w ciągu dwóch tygodni. Wcześniej TK, długo zwlekał z podaniem decyzji czy wniosek radnych z Inowrocławia w ogóle będzie rozpatrywany. Rzeczniczka TK informowała, że sprawa jest wciąż w toku oraz że zbierane są wymagane materiały potrzebne do rozprawy. Po dokonaniu tajnej rozprawy Trybunał podzielił jednak argumenty Sejmu, które stanowiły że obowiązek wyłączenia stosowania procedur przetargowych w sytuacji, gdy zlecającym jest jednostka samorządu terytorialnego, a wykonawcą spółka komunalna, nie znajduje podstaw w prawie unijnym. O wynikach posiedzenia Trybunału, radni Inowrocławia dowiedzieli się przypadkiem, niemal 10 dni po rozprawie. W orzeczeniu z 26 lutego 2014 roku, TK wielokrotnie powoływał się na dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zamówień publicznych 2004/18/WE. Z kolei prezydent Inowrocławia sugeruje, że podstawowe unijne przepisy prawne, na których został oparty wyrok TK w sprawie złożonego wniosku są od kilkunastu dni nieważne, ponieważ dyrektywa ta została uchylona 26 lutego i została zamieniona nową podjętą 15 stycznia 2014 roku. Nowa dyrektywa 2014/24/UE podjęta przez Parlament Europejski i Rada Europejska, zawiera zapis: „zamówienie publiczne udzielone przez instytucję zamawiającą osobie prawa prywatnego lub publicznego nie jest objęte zakresem stosowania niniejszej dyrektywy, jeżeli spełnione są wszystkie następujące warunki:
a) instytucja zamawiająca sprawuje nad daną osobą prawną kontrolę podobną do kontroli, jaką sprawuje nad własnymi jednostkami;
b) ponad 80 % działalności kontrolowanej  osoby prawnej jest prowadzone w ramach wykonywania zadań powierzonych jej przez instytucję zamawiającą sprawującą kontrolę lub przez inne osoby prawne kontrolowane przez tę instytucję zamawiającą; oraz
c) w kontrolowanej osobie prawnej nie ma bezpośredniego udziału kapitału prywatnego, z wyjątkiem form udziału kapitału prywatnego o charakterze niekontrolującym i nieblokującym, wymaganych na mocy krajowych przepisów ustawowych, zgodnie z Traktatami, oraz nie wywierających decydującego wpływu na kontrolowaną osobę prawną”.

Inowrocław nie odpuszcza

Radni Inowrocławia złożyli wniosek do Trybunału Konstytucyjnego półtora roku temu. W swym uzasadnieniu, miasto domagało się dla gmin i miast takich samych rozwiązań, jakie są stosowane w innych państwach Unii Europejskiej, czyli prawa do wyboru sposobu realizacji własnego zdania publicznego (zasada in house). Zdaniem niektórych Inowrocław przegrał sprawę w TK, jednak wygrał ją w Parlamencie Europejskim, ponieważ Sejm będzie musiał w ciągu dwóch lat wprowadzić zmiany w prawie postulowane przez Inowrocław.