Baner eko soft 2023 bdo

Pierwszy miesiąc nowej ustawy „śmieciowej” za nami.

Large 859634 414062920

Kończy się pierwszy miesiąc obowiązywania znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, do dzisiaj należy także uiścić pierwszą opłatę za odbiór odpadów. W Warszawie z uwagi na skarbowy wymiar opłaty jej egzekwowaniem zajmie się miasto. W stolicy właściciele nieruchomości osobiście rozliczający się gminą, którzy złożyli odpowiednie deklaracje w Wydziale Obsługi Mieszkańców właściwego urzędu dzielnicy, opłaty będą uiszczać na specjalne indywidualne konto. Płatność może być dokonana także kartą lub bezpośrednio w kasie urzędu gotówką. Koszty kształtują się w sposób następujący.

Ceny w stolicy

W przypadku mieszkańców bloków deklarujących segregację i mieszkających w pojedynkę, wysokość opłaty wyniesie: 10 zł, opłata wzrasta wraz z liczbą mieszkańców i wynosi odpowiednio: 19 zł dla 2 osób, 28 zł dla 3 osób oraz w przypadku większej liczy osób 37 zł. Właściciele domów jednorodzinnych będą płacić odpowiednio: 30 zł dla jednej osoby, 45 zł dla dwóch osób oraz 60 zł w przypadku większej liczy osób.

Jeżeli śmieci będą nieposegregowane opłata odpowiednio wzrośnie i będzie się kształtować w następujący sposób: rezydenci bloków mieszkający w pojedynkę zapłacą 12 zł, dwie osoby 23 zł, w przypadku trzech osób 34 zł, dla większej liczy lokatorów będzie to kwota 45 zł. Właściciele domów jednorodzinnych w przypadku jednej osoby zapłacą 40 zł, dla dwóch osób 55 zł oraz w przypadku większej ich liczby 60 zł.

Brak konsekwencji

Niestety wciąż duża liczba osób nie do końca wie, jak prawidłowo segregować odpady. Często różne gminy mają rozbieżny pogląd na sposób segregacji, prowadzi to do wielu nieścisłości i niepewności, co w jaki sposób segregować. Przykładowo w gminie Zagnańsk zalecane jest, aby z opakowań „oderwać naklejki, plastikowe „okienka" kopert i usztywnienia, woskowane wkładki, taśmy samoprzylepne, sznurki, wstążki". W przypadku szkła należy usuwać papierowe etykietki. Łomżanie zgodnie z zaleceniem gminy mają usuwać nalepki i etykietki z owoców, w przypadku jeżeli nie zostaną one usunięte, odpad taki musi trafić do pojemnika na nieczystości zmieszane.

Edukacja wymagana

To jakiś absurd. Śmieci powinny być dzielone intuicyjnie. Nie wymagajmy od ludzi, aby dzielili śmieci z instrukcją w ręku. I tak zawsze w posortowanych znajdzie się około 40 proc. zanieczyszczeń. Tak naprawdę dla nas jest już dobrze, jeśli szkło – białe i kolorowe – znajdą się w jednym pojemniku” wypowiedział się w tej kwestii Grzegorz Czechoński, dyrektor warszawskiego oddziału Remondis.

 

Niestety wraz z wprowadzeniem znowelizowanej ustawy zabrakło odpowiedniego systemu zapewniającego należytą edukację z zakresu segregacji. Minie jeszcze wiele lat zanim ludzie nauczą się prawidłowo ją prowadzić i stanie się ona czymś naturalnym.

 

 

Źródło: rp.pl

Zdjęcie: sxc.hu

Newsletter