Baner eko soft 2023 bdo

Rozpad związków międzygminnych

Large adobestock 66252317

Pod koniec zeszłego miesiąca skierowany został poselski projekt ustawy Prawo ochrony środowiska do pierwszego czytania w komisjach. Zmiany jakie mają się znaleźć w ustawie dotyczą tylko art. 402 ust. 6 i wiążą się ze znacznymi konsekwencjami finansowymi dla niektórych gmin. Obecne brzmienie art. 402 ust. 6 jest następujące:

„Wpływy z tytułu opłat i kar za składowanie i magazynowanie odpadów stanowią w 50% dochód budżetu gminy, a w 10% dochód budżetu powiatu, na których obszarze są składowane odpady. Jeżeli składowisko odpadów jest zlokalizowane na obszarze więcej niż jednego powiatu lub więcej niż jednej gminy, dochód podlega podziałowi proporcjonalnie do powierzchni zajmowanych przez składowisko na obszarze tych powiatów i gmin. W przypadku gdy gmina należy do związku międzygminnego, którego zadaniem statutowym jest gospodarka odpadami, wpływy należne gminie stanowią wyłączny dochód budżetu tego związku międzygminnego i są przeznaczone na jego cele statutowe.”

Zmiany w ustawie

Projekt obejmuje zmianę treści powyższego artykułu usuwając z niego ostatnie zdanie, związane z wpływem środków do budżetu związków międzygminnych. Zapis ten został wprowadzony wraz z poprzednią nowelizacją ustawy Prawo ochrony środowiska z dnia 14 grudnia 2012 r. i wszedł w życie 23 stycznia tego roku i jest niekorzystny dla gmin wchodzących w skład związku międzygminnego  i posiadających na swoim terenie składowisko odpadów.

Brak zysków, czyli straty

Liczne skargi, jakie wpływają z gmin przyczyniły się do powstania nowego projektu zmieniającego ustawę Prawo ochrony środowiska. W przypadku, jeżeli dana gmina zainwestowała w składowisko odpadów, mogła liczyć na korzyści wynikające z tego faktu. Związane było to z wpływem z podatku od nieruchomości czy też opłat środowiskowych. Niestety zmiany w zapisie ustawy automatycznie pozbawiły gminy istotnej części zysków związanych z opłatami środowiskowymi. Stanowiły one 50 procent z opłat za składowanie i magazynowanie odpadów. Według aktualnych zapisów, wpływy te mają trafiać do związków międzygminnych  zamiast do gmin, które to tak naprawdę są w większości odpowiedzialne za całość gospodarki odpadami (budowa instalacji, zarzadzanie składowiskami itp.)

Gminy rezygnują ze związków międzygminnych

Niestety gminy nie czekają na zmiany w przepisach i same podejmują działania, dzięki którym będą w stanie zachować część zysków. Przykładem jest tutaj poznańska gmina Suchy Las, która w zeszłym roku uzyskała wpływy do budżetu w wysokości ponad miliona złotych z tytułu opłat za składowanie i magazynowanie odpadów. Według przewidywań, dochód z tego tytułu w tym roku mógłby wynieść nawet półtora miliona złotych. W przypadku braku takiej kwoty w budżecie, gmina będzie zmuszona do wprowadzenia korekt w Wieloletnim Programie Finansowym zmniejszając proporcjonalnie zapisy związane z dochodami oraz wydatkami. Zdaniem Wójta Gminy, Grzegorza Wojtery straty w okresie 2013-2016 z tego powodu mogłyby nawet przekroczyć kwotę siedmiu i pół miliona złotych, jest to zbyt wysoka cena jaką gmina musiałby zapłacić za przynależność do GOAP (Związek Międzygminny „Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej”). Chcąc uniknąć takie sytuacji Gmina Suchy Las wystąpi GOAPu. Podczas jednej z ostatnich sesji Rady Gmin przedłożona została właściwa uchwała.

Podobnie sytuacja przedstawia się w leszczyńskiej Gminie Osieczna. Na jej terenie znajduje się Zakład Zagospodarowanie Odpadów, w związku z tym do budżetu trafiała znaczna ilość pieniędzy. „W tym roku mieliśmy otrzymać około miliona dwustu tysięcy złotych” – wypowiada się burmistrz Osiecznej, Stanisław Glapiak. Jednak w związku ze zmianą  w przepisach radni z gminy zaprotestowali, decydując, że jeżeli do końca bieżącego roku zapisy w ustawie nie ulegnie zmianie, sami zajmą się organizacją gospodarki odpadami bez współpracy z Komunalnym Związkiem Gmin Regionu Leszczyńskiego.

 

 

Źródło: sejm.gov.pl, leszno24.pl, suchylas.pl, goap.org.pl

Zdjęcie: sxc.hu

Newsletter