Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Warszawie sp. z o. o. 6 czerwca podpisało umowę na wykonanie projektu rozbudowy najstarszej polskiej spalarni odpadów mieszczącej się na warszawskim Targówku. Ma być największą i najnowocześniejszą instalacją do termicznego przekształcania odpadów w kraju…
3 x naj...
Spalarnia w Warszawie jest obecnie najstarszą działającą instalacją tego typu w Polsce. Po zakończeniu przebudowy i modernizacji ma przeistoczyć się w najbardziej efektywną i najnowocześniejszą spalarnię odpadów w kraju o największej mocy przerobowej. Obecnie instalacja może przyjąć ok. 60 000 Mg odpadów na rok i wyprodukować około 10 000 MWh energii elektrycznej i ok. 230 000 GJ energii cieplnej. Nowa instalacja ma stanowić trzon systemu zagospodarowania odpadów komunalnych w stolicy.
Najpierw projekt
Zwycięzca przetargu ma za zadanie opracować niezbędną dokumentację m.in. projekt budowlany oraz szczegółowe wytyczne dotyczące technologii. Projekt ma objąć budowę dwóch nowych linii do termicznego przekształcania odpadów wraz z infrastrukturą towarzyszącą w tym systemami monitoringu, czy oczyszczania spalin. Łączna moc przerobowa zmodernizowanej starej linii oraz dwóch nowobudowanych ma wynieść aż 300 tys. Mg odpadów komunalnych na rok. Wartość podpisanej umowy to prawie 15 mln zł netto. Realizacja całej inwestycji będzie kosztowała około 1,1 mld zł netto. Przewidywany termin uruchomienia instalacji to I kwartał 2019 r.
Kosztowne i ryzykowne, ale czy potrzebne?
Rozbudowa warszawskiej spalarni będzie największą i najdroższą inwestycją tego rodzaju w Polsce. Duże nadzieje w tej inwestycji pokładają zapewne mieszkańcy podwarszawskiego Radiowa – miejscowości, w której obecnie znajduje się zakład przetwarzający odpady komunalne z terenu Warszawy i okolicznych miejscowości. Zmodernizowana spalarnia ma odciążyć zakład w Radiowie i zmniejszyć jego negatywne oddziaływanie (w szczególności w zakresie emisji odorów). Nie milkną jednak głosy krytyki. Padają pytania o realne wykorzystanie ogromnej mocy przerobowej instalacji, zwłaszcza w kontekście zapisów projektu Krajowego Planu Gospodarki Odpadami, który zakłada termiczne przekształcanie maksymalnie 30% strumienia wytwarzanych odpadów komunalnych.
Ministerialne (nie)stabilne szacunki
Na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska można znaleźć dokument pt. "Oszacowanie kosztów inwestycyjnych w zakresie instalacji i obiektów do zagospodarowania odpadów komunalnych w Polsce w latach 2011-2020”. Dokument ten podsumowuje koszty różnych metod zagospodarowania odpadów przy określonych założeniach. W jednej z przedstawionych metod założono budowę aż 14 spalarni o łącznej wydajności 2 850 tys. Mg rocznie, które miałyby obsługiwać 39 miast o liczbie ludności powyżej 100 tys. mieszkańców. Koszt tych inwestycji miałby wynieść około 7 980 mln zł. Ponadto wskazano konieczność stworzenia nowych technologii przetwarzania żużli i popiołów powstałych po spalaniu odpadów lub budowy składowisk o pojemności 16 mln Mg (przy założeniu obsługi tych spalarni przez około 20 lat). Szacunki te na przestrzeni zaledwie kilku lat uległy znacznym przemianom. Dziś mówi się, że 6 nowych spalarni o łącznej mocy przerobowej około 1 000 tys. Mg rocznie może mieć problem z zapewnieniem strumienia odpadów, który pozwoli im na funkcjonowanie bez przynoszenia strat. Jak widać rynek i prawo zmieniają się dynamicznie.
W innych krajach jest taniej?
Koszty budowy i eksploatacji poszczególnych spalarni są uzależnione od wielu czynników, dlatego trudno jest o dokładne porównania. Niemniej jednak, zestawiając ogólne koszty inwestycyjne spalarni funkcjonujących w Europie w stosunku do ich mocy przerobowych można zauważyć, że są one nawet dwukrotnie wyższe we Francji niż np. w Niemczech (dla wybranych przykładów). Porównując np. Spalarnię ISSY LES MOULINEAUX w Paryżu o zdolności przerobowej 460 tys. Mg/rok wybudowaną w 2008 r. za 580 mln EURO do spalarni EVZA w Stassfurcie (Niemcy) o wydajności 380 tys. Mg/rok zbudowanej również w 2008 r. za 150 mln EURO łatwo obliczyć, że koszt inwestycji w stosunku do wydajności jest ponad dwukrotnie niższy w spalarni niemieckiej. Ciekawym przykładem może być też spalarnia MKW Rothensee w niemieckim Magdeburgu o wydajności aż 630 tys. Mg/rok, której budowa w 2005 r. wyniosła 250 mln EURO. Dla porównania modernizacja warszawskiej spalarni, będzie kosztował połowę tej kwoty.
Inne spalarnie już mają kłopoty
Podczas gdy w Warszawie świętują podpisanie kontraktu na projekt rozbudowy spalarni, inne spalarnie w Polsce borykają się z problemami. Krakowska spalarnia odpadów poinformowała o niekontrolowanym wyrzucie spalin do atmosfery w wyniku awarii. Wykonawca szczecińskiej spalarni odstąpił od dalszej budowy i prowadzi spór z zleceniodawcą. Dodajmy, że spalarnia jest ukończona w około 80%, a na grudzień br. zapowiadano jej uruchomianie (planowe uruchomianie miało nastąpić już w grudniu 2015 r.). Z kolei poznańska spalarnia ma problemy związane z brakiem tzw. odbioru budowlanego. Nadzór budowlany zarzuca zarządzającym, że nie wykonali wszystkich zadań związanych m.in. z budową dróg dojazdowych do spalarni.
Termiczne przekształcanie odpadów w Polsce napotyka wiele przeciwności. Obecnie dopiero rozpoczyna się wielkoskalowe spalanie odpadów w naszym kraju, a to czy spalarnie wejdą na stałe do polskiego systemu zagospodarowania odpadów - jak zwykle pokaże czas.
Źródło: um.warszawa.pl, ecogenerator.eu, mos.gov.pl
Zdjęcie: pixabay.com